Ciastka z Kaszy Jaglanej z Pieczonymi Warzywami oraz Jajkiem w Koszulce

Wieś to magiczne miejsce. W ostatnim poście pisałam, że związana jestem z miastem, jednak powoli zaczynam zmieniać zdanie. Może to wpływ dziewczyny rosnącej w moim brzuchu, ale czuję, że czas zamieszkałabym gdzieś, gdzie miałabym obok krowę, owcę i kilka kurczaków. Gdyby tylko można było wykreślić upierdliwe komary z tej wizji…

Spędzenie weekendu z ludźmi uwielbiającymi dobre jedzenie to jedno, jednak czas z parą jedzącą posiłki bez histaminy i glutenu to już przygoda. Zjadłam pyszne ciasto w tej wersji i przy okazji miałam okazję obserwować jak u innych wygląda proces utrwalania posiłku na zdjęciu. Jeśli prowadzicie blogi kulinarne i myślicie, że inni mają bardziej profesjonalne podejście jak wy, uwierzcie, okazuje się, że każdy od czasu do czasu staje na stole 😉

Wszyscy z naszej czwórki mięli ostatnio wyjątkowo intensywny czas, także głównym celem wyprawy był relaks i zabawa. Udało się! Było dużo śmiesznych żartów, jak i tych mniej śmiesznych, które doprowadzały mnie nieraz do łez (hormony!), jezioro i pływanie, posiłki w ogrodzie, wczesne spacery połączone z walką z komarami i pyszne jedzenie. Jestem szczęściarą, że mam na około dobrych ludzi. Dzięki Laurze i Norze wiem, że dieta bez histaminy i glutenu może być zarówno pyszna jak i ciekawa. Jeśli temat was interesuje, zajrzyjcie na ich bloga.

Po powrocie do domu okazało się, że “strefa wolna od kota” nie jest już wolną od kota. Zapomnieliśmy zamknąć drzwi do sypialni, lub ktoś je sobie otworzył i w efekcie moje łóżko było przez dwa dni placem zabaw. I znowu doszło wieczorem do małej sprzeczki przez zamknięte drzwi, pełnej miałczenia w wykonaniu Ryśka i Loli. Nie mogę się doczekać tych sprzeczek z moim dzieckiem, mam jedynie nadzieję, że nie skończę potem drapiąc drzwi 😉

Wracając do tematu śniadania, polecam ciastka z kaszy jaglanej. Ostatnio pochłaniam ja z takim samym zaangażowaniem jak kiedyś komosę ryżową. Ciasteczka są nie tylko zdrowe ale i pyszne, bo zawierają starty ser żółty, co podkreśla smak. Podałam je z pieczonymi warzywami i jajkiem sadzonym. Jeśli chodzi o to ostatnie, to znajoma podzieliła się ze mną świetnym patentem. Pewnie większość z was już go zna, ale dla pozostałej części dzielę się.

Urwijcie kawałek folii kuchennej, nasmarujcie ją masłem, po czym połóżcie ją na kubku, lekko naciskając, by powstało wgłębienie. Wbijcie tam jajko, zawiążcie folię na słupełek i włóżcie do gotującej się wody na 3 minuty. Po tym czasie wyjmijcie jajko, odetnijcie słupełek, zaś idealnie przygotowane jajko w koszulce połóżcie na talerzu. I tyle.

Potrzebujesz na 2:

• ½ szklanki kaszy jaglanej
• 2 szklanki wody
• sól i pieprz
• 1 jajko
• 1małą cebulę, poszatkowaną
• 1 ząbek czosnku, poszatkowany
• 1 łyżka bułki tartej
• 1 łyżka startego sera żółtego
• 1 papryka
• 1 cukinia
• 2 jajka w koszulce

Wrzuć do garnka kaszę, wodę, sól i pieprz i gotuj na średnim ogniu aż kasza się ugotuje (najlepiej zerknij na informację na pudełku). Odstaw ją na bok, by się ostudziła. Cebulę i czosnek oszklij na patelni i również odstaw do ostygnięcia. Następnie w misce zmieszaj kaszę, cebulę i czosnek, jajko, bułkę tartą i ser.

Rękoma uformuj ciastka i smaż na każdej stronie, aż się zarumienią.

W międzyczasie pokrój w paski paprykę oraz cukinię i piecz w 150*C aż zmiękną. Ugotuj jajka w koszulkach (wskazówki powyżej).

Podawaj trzy ciastka z połową warzyw i jakiem w koszulce.

Smacznego, Marta