Odpowiedz
Bloga White Plate nie muszę wam zapewne przedstawiać. Odwiedzam go chętnie szukając inspiracji na posiłki (wirzcie lub nie, ale moje
Bloga White Plate nie muszę wam zapewne przedstawiać. Odwiedzam go chętnie szukając inspiracji na posiłki (wirzcie lub nie, ale moje gotowanie nie ogranicza się do śniadań). Przy ostatniej wizycie przeczytałam u Liski o chlebku pita oraz o tym, jak prosty jest w przygotowaniu. Okazuje się, że Liska się nie myliła, jest prosty i pyszny, także do dzieła.
Przygotowanie zajmie wam maksymalnie godzinę, bo 30 minut musi on leniuchować. Na gotowe ułożyć możecie wszystko, czego zapragniecie. Ja wybrałam szparagi, awokado i komosę ryżową.
Powrót do Berlina jest boski. Pogoda sie spisuje, więc jeżdżę na rowerze i odwiedzam lokalne targi, kupuję kwiaty. Zioła na parapecie popsadzone, także przyszedł najwyższy czas na szukanie skarbów na targu staroci. Trzymajcie w niedzielę kciuki, żebym nie wróciła z pustymi rękoma.
Potrzebujesz na pitę:
- 2 szklanki mąki
- 2/3 szklanki wody
- 1 łyżeczka drożdży suszonych
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
Dodatkowo na chlebek:
- ¾ szklanki komosy ryżowej
- 1 awokado
- sok z ½ cytryny
- 1 szalotka, poszatkowana
- szczypior, poszatkowany
- kilka szparagów
- 1 łyżka oliwy
- sól i pieprz
- rzodkiewka, pokrojona
Zmieszaj wszystkie składniki na pitę, ugnieć, aż ciasto będzie elastyczne i gładkie. Zostaw na 30 minut pod przykryciem, żeby odpoczęlo, po czym podziel na 8 części i każdą rozwałkuj na placek. Rozgrzej żeliwną patelnię, pokrop olejem i smaż każdy placek po ok 30 sekund z każdej strony.
Ugotuj komosę ryżową. Najpierw przelej ją wodą, po czym wsyp do garnka, dodaj 2 szklanki wody i sól. Doprowadź do zagotowania na wysokim ogniu, po czym zmniejsz go na mały i gotuj przez kolejnych 15 minut, żeby cała woda się wygotowała.
Szparagi polej olejem, posól, po czym piecz w 200*C przez około 12 minut.
W miseczce ugnieć awokado i zmieszaj z cebulą, sokiem z cytryny oraz szczypiorem.
Wszystkie składniki są już gotowe. Na picie ułóż kolejno komosę, szparagi, miks awokado, a na koniec plasterki rzodkiewki.
Smacznego, Marta
15 komentarzy
Były pyszne!!! Czadowe zdjęcia! Pozdrawiam!http://www.messybeauty.pl
-
Super, dziękuję!
Zdjęcia jak zwykle powalające 🙂 Mam pytanie, jak usmażysz pity, trzymasz je pod mokrą ściereczką, by nie wyschły? Można je przechowywać dłużej?
-
Dziękuję 🙂 Trzymałam je pod ścierką ale suchą. Ponoć dobrze trzymać je w folii aluminiowej do momentu podania. Co do przechowywania to nie wiem, bo u mnie od razu znikają. Najpóźniej dotrwały do wieczora.
Nie sądziłam, że zrobienie pity jest tak proste. A przynajmniej wydaje sie proste.
Szparagi przetestowałam ostatnio na różne sposoby i mi nie przypadły do gustu. Wolę te krótkie zielone ze strąka.
Widzę, że obserwujesz mój stary blog Zeszyt Ewy. Miło 🙂 Nie prowadzę go już od jakiegoś czasu ale w aktualnym często o nim wspominam. Kawał mojego życia.
-
W taki razie idę poczytać obecny.
pokochałam szparagi! a takie śniadanie… pyszne bez wątpienia 🙂
-
Marianna ja również je kocham i całkowicie się zgadzam 😉
Uwielbiam Twoje zdjecia wiesz? 🙂 Sa naprawde fantastyczne. Tak jak to sniadanie…pycha!http://kalejdoskopkulinarny…
-
Dziękuję, kochana jesteś!
Znakomity pomysł! Podkradam go:)
-
Smacznego 🙂
fantastyczny pomysł! jak zwykle cudowne zdjęcia i danie bardzo apetyczne 🙂 od razu można nabrać ochoty na szparagi podane właśnie w ten sposób 🙂prettystrawberries.blogspot…
-
Dziękuję! Pite robiłam już kilka ładnych razy, jakoś mocno przypadła mi do gustu. A szparagi wcinam ile się da, bo sezon tak krótko trwa 🙂
Dodaj komentarz
Ojej, moja tegoroczna miłość do szparagów musi znaleźć ujście w takim cudownym posiłku!