Odpowiedz
Uwielbiam jajka na śniadanie, być może dlatego, bo jadłam ich dużo w dzieciństwie. Wypróbowałam już chyba każdą możliwą formę –
Uwielbiam jajka na śniadanie, być może dlatego, bo jadłam ich dużo w dzieciństwie. Wypróbowałam już chyba każdą możliwą formę – pieczone, smażone, jajecznica, w koszulkach, nawet surowe do sosu. Jako, że staram się ograniczyć ich liczbę w codziennej diecie, jak już robię, muszą być pyszne.
Kiedy byłam mała, moja babcia miała kurczaki, dzięki czemu nie brakowało w domu pysznych jaj. Miała ona wyjątkowe podejście do zwierząt, uwielbiała je, rozmawiała z nimi. W lecie siadałyśmy razem w ogrodzie i opowiadała, jak hodować kury, świnie, krowy. Każda historia pełna była pasji. Nadal mam nadzieję, że pewnego dnia wyląduję w małym domku na wsi, z krową, kozą i dwoma kurami.
Przepis znalazłam na stronie Whole living. Jest on dosyć lekki, zaś feta nadaje mu charakterystyczny smak. Jeść można prosto z formy lub na pajdzie chleba.
Potrzebujesz:
- 1 szklanka pomidorków
- 3 liście kapusty włoskiej
- 100g fety (spokojnie można podwoić dawkę)
- ¼ szklanki śmietany
- 1 łyżeczka masła
- 4 jajka
- sól i pieprz
Rozgrzej piekarnik do 175*C. Przetnij pomidorki w pół, posól, popieprz i podsmaż na patelni, na średnim ogniu przez minutę. Dodaj pociętą drobno kapustę z pasłem i podsmaż jeszcze przez kilka minut. Odstaw na bok, poprósz fetą, wbij cztery jajka, polej śmietaną i piecz przez około 20 minut. Osobiście piekłam w żeliwnej patelni, możesz również piec w formie do pieczenia. Posól i popieprz do smaku i podawaj gorące.
Smacznego, Marta
15 komentarzy
Ale fajny pomysł:)
ależ to kreatywne 😉
tak mnie zastanawia… powieliłaś w tym roku jakieś śniadanie, bo panuje u Ciebie taka różnorodność, że nie zdziwiłabym się gdyby nie 😉
Ja też uwielbiam jajka na śniadanie, ale żeby nie popaść w rutynę, dawkuję sobie tę przyjemność. Dzięki temu przygotowując je bardziej się staram i eksperymentuję. Zapiekane w taki sposób z ogromną chęcią bym zjadła 🙂
fajne śniadanie:) niby jajka, ale za to w jakim towarzystwie!:)
Takie zdjęcia mogą spokojnie na reklamę jajek… i kapusty… i fety się nadawać 🙂
kale to jarmuż i chyba lepiej by tu pasowal niz kapusta;) zdjecia swietne.
-
święta racja, zrobiłam dwie opcje, obie fajnie wyszły.
Cudownie wygląda jak wszystkie Twoje potrawy i nie wątpię, że było bardzo pysznie 😀
świetne danie , ja też lubię jajka, ale żadko jadam na śniadanie raczej częsciej na kolację ;p
Fantastyczne śniadanie! Nie łączyłam jeszcze kapusty włoskiej z fetą oraz z jajkiem i bardzo żałuję, patrząc na Twoje zdjęcia!
Nie wiem co się stało mojej mamie, ale ona ostatnio co chwile je jajka 😉 może nakieruję ją na Twojego bloga żeby jej trochę ślinka pociekła
obłędne zdjęcia!!
Wygląda to wszystko cudownie 🙂
Jak zwykle piękne zdjęcia, ale jeszcze piękniejsza patelenka. Szkoda, że u mnie takich nie ma 🙁
Dodaj komentarz
Marta ja wymiękam. Każde jedno śniadanie bym z chęcią zjadła z Wami 🙂