Odpowiedz
Nie wiele osób wie, że kiedyś, w latach szalonej młodości, mieszkałam w Las Vegas. Prócz kasyn, klubów, szalonego nocnego życia
Nie wiele osób wie, że kiedyś, w latach szalonej młodości, mieszkałam w Las Vegas. Prócz kasyn, klubów, szalonego nocnego życia i dochodzenia do siebie w ciągu dnia, odkryłam kuchnię meksykańską. Jeździliśmy wówczas specjalnie na obrzeża miasta, do budki przy trasie do Kalifornii, na najlepsze jedzenie w mieście (lub poza nim). Okolica budki tętniła życiem, zawsze zbierał się tam niewielki tłum i był to najlepszy początek nocy. Lata minęły (chyba często to piszę, ale nadal jestem młodą kobietą), a miłość do tortill pozostała. Przy okazji weekendowego śniadania proponuję podróż za ocean, przynajmniej smakową. Przygotowanie jest wyjątkowo proste, tortille szeroko dostępne, a czarna fasolka smakuje wyśmienicie.
Będziesz potrzebować (na 2):
- ½ małej czerwonej cebuli
- 2 ząbki czosnku
- 1 puszka czarnej fasolki
- 1 łyżka sosu chili
- ½ łyżeczki kminku
- szczypta ostrej papryki w proszku
- sól i pieprz
- 2 tortille
- ½ szklanki sera startego
- garść kolendry
- oliwa z oliwek
- 2 jajka
Poszatkuj cebulę i czosnek, po czym zeszklij na patelni z odrobiną oliwy. Dodaj sos chili, kminek ostrą paprykę, sól i pieprz, a następnie odsączoną fasolkę i wszsytko wymieszaj. Zostaw na niewielkim ogniu, żeby fasolka się podgrzała.
Na drugiej patelni, również na odrobinie oliwy, podsmaż tortillę z obu stron (przełóż ją na papier kuchenny, by pozbyć się nadmiaru oliwy) oraz usmaż jajka.
Na talerzu ułóż tortillę, pokryj ją fasolową mieszanką, posyp serem, na wierzchu ułóż jajko i poprósz poszatkowanym kolendrą.
Smacznego, Marta
Źródło: Food Coma
39 komentarzy
-
dziękuję! i bardzo lubię Twój blog 🙂
Nie trzeba mnie zachęcać do tego śniadania, już na pierwszy rzut oka widać, że to pyszności!
-
dziękuję. Moż kiedyś wykorzystacie do serii śniadanie do łóżka 🙂
Tak, jak obiecałam, tak o Was napisałam. Bo pysznie, pięknie i INACZEJ! 🙂
-
dziękuję 🙂
Ciekawa propozycja na jajko, u mnie też dziś było;). Trafiłam na Twój blog przypadkowo, dodaję do obserwowanych 🙂 i zapraszam w wolnej chwili do mnie: http://calamadalena.blogspo…
-
dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej 🙂
Też ostatnio mam jadłam jajko sadzone, ale z bobem:) A kuchnia meksykańska zawsze mnie intrygowała, przede wszystkim możliwość jedzenia palcami;)
-
jajko sadzone z bobem brzmi intrygująco. Uwielbiam jajka na śniadanie i jem je za często. Każdy nowy przepis wypróbuję z przyjemnością 🙂
Jadłam kilka dań z kuchni meksykańskiej. Burrito byłam bardzo zawiedziona ale tortille pokochałam
-
tortilla ma w sobie coś wyjątkowego i można ją mieszać ze wszystkim 🙂
Wow, mieszkanie tam to niesamowita przygoda.A śniadanie wspaniałe, chętnie bym takie zjadła!
-
Przygoda wspaniała, ale strasznie gorąco 🙂 Za to jedzenie cudne! Nawet hamburgery 😀
-
Hamburgerem też bym nie pogardziła 😉
-
Po takim śniadaniu, dzień od razu staje się piękniejszy:)
-
hahaha, dokładanie. Bo jak brzuszek pełny i to i jest energia do działania.
mieszkałaś w Vegas? nie miałam pojęcia, ale super sprawa.
myślę, że takie śniadanie by mi posmakowało. niezła dawka energii!http://www.karmel-itka.blog…
-
Stare czasy, ale piękne wspomnienia 🙂
Zapomniałabym! Jeśli chodzi o koktajl czekoladowo-bananowy, to nie jest tak źle – odrobina ciemnego kakao nikomu nie zaszkodziła, wręcz przeciwnie, dobrze wpływa na organizm, na układ nerwowy szczególnie. No i pozwala pozbyć się stresu i uzupełnia magnez, same plusy :):)
-
Nigdy nie wątpiłam ani w kakao ani w czekoladę, a nawet wprost przeciwnie. Mała tabliczka potrafi sprawić cuda nie tylko z samym zdrowiem ale i za samopoczuciem 🙂
Czytając tytuł posta wyobraziłam sobie Latynosa przygotowującego jajecznicę i od razu zachciało mi się śmiać. Moje skojarzenie niekiedy mnie przerażają. Chciałabym chociaż zobaczyć LA, a Ty tam mieszkałaś! Będę tutaj zaglądać, częściej niż często 🙂
Pozdrawiam!
-
Zdecydowanie podoba mi się Twpja wizja, hahaha. Zapraszam!
To śniadanie dla drwala raczej, ale ja joginka spalę wszystko więc z chęcia bym zjadła takie pyszności 🙂
-
oj tam oj tam 🙂 wcale nie takie duże, zaledwie tortilla troszkę fasolki i małe jajko 🙂 Ale jakie pyszne! Ja również jestem fanką jogi 🙂 Pozdrawiam!
bardzo apetyczne danie:) takie śniadanie daje siłę na długi i ciężki dzień:)
-
jak najbardziej i jeszcze optymizmu dodaje 🙂
mmm! Ale pyszności!
-
nietypowo ale smacznie 🙂
Prezentuje się bardzo apetycznie 😀 w roli ścisłości – w składzie pominięto jajka 😉
-
Wielkie dzięki za cynk, już naprawiłam błąd 😉
wygląda fantastycznie!
-
Dziękuję Klaudia!
Wyglada Pysznie 🙂 Musze sprobowac 🙂 Polecam tez jajka po florencku … mniam 🙂 Kocham szpinak i jajka, i pierwszy raz jadlem je razem tutaj we Florencji Pychoza 😛
-
Już idę sprawdzać przepis, jajka po florencku brzmią bajecznie. W sumie uwielbiam jajka w każdej formie 🙂
Wyobrażam sobie jak pysznie to smakuje. Chociaż nie przepadam za fasolą, ostatnio sama zrobiłam gwatemalskie Desayuno Chapin, w którym jajko, pasta z fasoli i tortilla mają swój znaczący udział. Pokochałam tę pastę i mogłabym się nią zajadać już na każde sniadanie:)
-
Ja zazwyczaj równie nie bardzo, ale w tym połączeniu wyszła pysznie. Z chęcią sprawdzę Twoją pastę!
o! coś dla mnie na jutro 🙂
-
smacznego! 🙂
Dodaj komentarz
Mniam, wygląda smakowicie i bardzo pożywnie 🙂