Odpowiedz
Podczas ostatnich zakupów znalazłam na pułce komose ryżową i był to pierwszy raz, kiedy zwróciłam na to uwagę (do tej
Podczas ostatnich zakupów znalazłam na pułce komose ryżową i był to pierwszy raz, kiedy zwróciłam na to uwagę (do tej chwili nie zdawałam sobie sprawy z jej istnienia). Nie miałam pojęcia z czym to się je, ale kupiłam paczuszke, bo pomyślałam, że czas na eksperymenty. A teraz najlepsze część – wpisałam w google słowo “quinoa” i wyszukało mi krocie genialnych przepisów. Poniżej jeden z nich – smak jest “inny”, tekstura przypomina nieco kawior, a wszystko razem jest przepyszne.
Będziesz potrzebować:
- 1 kubek gotowanej komosy ryżowej
- ½ kubka mleczka kokosowego
- 3 łyżki stołowe rozgniecionego ananasa
- ¼ łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka syropu klonowego
- 2 łyżki stołowe pieczonych wiórek kokosowych
- pikany
- 1 kubek pokrojonych truskawek
Na początek ugotuj komosy, zaś jeśli jesteś równie “zielony” w temacia jak ja byłam, przyda Ci się kilka wskazówek. A więc…dobrze jest ją namoczyć w wodzie przez jakieś 15 minut. Następnie przełóż do garnka, dodal kubek wody i kubek mleka, po czym doprowadź do gotowania na dużym ogniu. Gdy dojdzie do wrzenia, zmniejsz ogień do małego i gotuj przez kolejne 30 minut. Kiedy gotowe, odłóż na bok na 5 minut.
Kolejnym krokiem będzie zmieszanie komosy, mleczka kokosowego, ananasa, cynamonu i syropu klonowego i zagotowanie na średnim ogniu przez 5 minut, mieszając od czasu do czasu.
Na koniec poprusz mieszankę wiórkami kokosowymi, pikanami i truskawkami. Mniam!
Smacznego, Marta
Źródło: munchin with munchkin
2 komentarze
fajny pomysł na tą komosę,ale niestety dość czasochłonny,prawie jak brązowy ryż.zapraszam do mnie szafirkowadziewczyna.blogsp…,pozdrawiam
Dodaj komentarz
piękny blog, będę zaglądała 🙂 a przepis wcale nie jestczasochłonny, warto spróbować 🙂