Odpowiedz
Mieszkam w Amsterdamie od dłuższego już czasu, ale potrzebowałam wizyty mojej rodzicielki, by ta przedstawiła mnie do parzonej świerzej mięty
Mieszkam w Amsterdamie od dłuższego już czasu, ale potrzebowałam wizyty mojej rodzicielki, by ta przedstawiła mnie do parzonej świerzej mięty z miodem. A potem się okazało, że podają ją niemalże w całym Amsterdaie. Bo jest pyszna i odświeżająca.
3 komentarze
Uwielbiam słodkości, więc dla mnie miód pasuje jak ulał. Choć zgadzam się, że przy tak intensywnym smaku mięty nic więcej nie jest potrzebne 🙂
Mięta z miodem – klasyk. Bardzo lubię parzoną miętę, chociaż… Chyba nawet bardziej smakuje mi bez miodu. 😉
Dodaj komentarz
Ha, ja nie znoszę mięty i myślałam, że nigdy nic by mnie nie przekonało do wypicia całej filiżanki herbaty ze świeżej mięty. Ale zdanie zmieniłam już drugiego dnia po przyjeździe do Utrechtu. Mniam.