Są w życiu rzeczy, które warto spróbować. Jedną z nich jest z pewnością wyprawa kamperem przez Islandię, która początek ma
Są w życiu rzeczy, które warto spróbować. Jedną z nich jest z pewnością wyprawa kamperem przez Islandię, która początek ma dzisiaj, potem wiele innych, które już od dawna krążą po twojej głowie, ale jest też ten placek z bazylią. Będzie to również fajny przepis na Walentynki. Wiem, że wielu z was pomyśli, że jest to święto wyssane z palca, oraz że miłość powinno się okazywać na co dzień. Życie ma jednak swoje scenariusze, także pomiędzy dziećmi, pracą, sprzątaniem domu, gotowaniem, praniem, karmieniem kotów, czyszczeniem ich kuwety, okazywaniem miłości dzieciom i kotom, czasem braknie energii na okazywanie jej partnerowi. Wstań więc wcześniej, usmaż placek i zaserwuj do łóżka komuś, kto na to zasługuje. Albo wyślij ten przepis temu komuś, żeby zaserwował go tobie.
Potrzebujesz na placki:
- 150g kremowego serka (coś jak Philadelphia)
- 2 jajka
- 50g mąki
- ¼ szklanki mleka
- 1 garść liści bazylii, poszatkowanej
- szczypta soli i pieprzu
Do podania:
- serca karczochów
- łosoś
Umieść wszystkie składniki na placek w misce i dobrze wymieszaj. Rozgrzej średniej wielkości patelnię z łyżką masła i wlej do niej ciasto. Smaż na średnim ogniu, aż dobrze sie podsmaży z jednej strony i ciasto stanie się mniej płynne. Uważaj jednak, żeby nie przypalić od spodu. Za pomocą szpatułki lub dwóch przewróć placek na drugą stronę. Jeśli się złamie, nie przejmuj się i tak potniesz go na kawałki.
Przełóż placek na talerz i pokrój w niewielkie kwadraty. Podawaj z karczochami oraz łososiem.
Smacznego, Marta