Odpowiedz
Przy okazji wizyty w Polsce odwiedziłam moją mamę i spędziłam u niej kilka dni. Mieszkamy w innych krajach, więc niestety
Przy okazji wizyty w Polsce odwiedziłam moją mamę i spędziłam u niej kilka dni. Mieszkamy w innych krajach, więc niestety nie udaje nam się spędzić razem tyle czasu, ile bym chciała. Mimo wszystko było świetnie! Znalazłam swoje stare książki kucharskie, które zostawiłam kilka lat temu przy przeprowadzce i postanowiłyśmy razem coś przygotować. Najprostszym i najszybszym przepisem okazały się placuszki ziemniaczane z książki Billa Granger – “Bill’s Food”. Na to też postawiłyśmy.
Po przeczytaniu przepisu wydało nam się dziwne, że do placuszków ziemniaczanych, całkiem popularnych w Polsce, nie dodaje się ani mąki, ani jajka. Stwierdziłyśmy jednak, że Bill wie, co gotuje i przystąpiłyśmy do pichcenia. Nie najłatwiejszym było przekładanie placuszków na drugą stronę, zdecydowanie przydała się tu duża szpachelka, ale efekt końcowy zachwycił nas obie. Po śniadaniu wypiłyśmy po filiżance pysznej kawy i rozprawiałyśmy, jakie pyszne i nietypowe było nasze śniadanie i jaki miało ciekawy smak.
Polecam wszystkim i gwarantuje miłe zaskoczenie dla kubków smakowych 🙂 Przy okazji proces jest szybki i łatwy. Dla jednej osoby wystarczą 3 małe lub 1,5 dużego ziemniaka.
Będziesz potrzebować na placuszki ziemniaczane:
- 3 duże ziemniaki
- 2 łyżki świeżego, posiekanego szczypiorku
- 60g masła, rozpuszczonego
- sól
- pieprz, najlepiej świeżo zmielony
- 60ml (¼ szklanki) oliwy z oliwek
Dressing musztardowy:
- 2 łyżeczki musztardy Dijon
- 2 łyżeczki cukru
- ½ łyżeczki soli
- 1 łyżka białego octu winnego
- 60ml (¼ szklanki) oliwy z oliwek
Do podania:
- 8 plasterków łososia
Na większych oczkach tarki zetrzyj ziemniaki, i wyciśnij nadmiar płynu, zgromadzonego w misce. Dodaj szczypiorek, masło, sól oraz pieprz i wymieszaj składniki.
Na patelni rozgrzej olej, na średnim ogniu. Na każdy placuszek przeznacz około 1,5 łyżki masy, po czym smaż aż złoto brązowe na każdej stronie. Przełóż na papier, żeby odsączyć nieco tłuszczu. Możesz przełożyć je do piekarnika rozgrzanego do 150*C, aż wszystkie placuszki będą usmażone. Ja tego nie zrobiłam, a wyszły pyszne.
W między czasie przygotuj musztardowy dressing. W kubeczku lub niewielkiej miseczce połącz musztardę, cukier, sól i ocet, mieszaj, aż cukier się rozpuści, następnie dodaj powoli oliwę, wciąż mieszając.
Serwuj po dwa placuszki na każdym talerzu, przykryte łososiem i pokropione dressingiem.
Smacznego, Marta
Źródło: Bill Granger, Bill’s Food
27 komentarzy
-
Kochana, tym razem tez sie napicisz, chyba, ze masz wieksza szpachle do przerzucania. Ja radzilam sobie za pomoca malej i widelca. Jesli ladnie przysmazysz jedna strone, to bedzie sie placek trzymal i jedyne co, to troche delikatnosci przy przerzucaniu. Na pewno warto sie pomeczyc, albo zakupic wieksza szpachelke 😉
Cudowne, dawno nie widziałam takie zaskakującego przepisu.
-
Mam nadzieje, ze tak zaskakujacy, ze wart wyprobowania Katarzyno.
Jeszcze takich nie widziałam.:))
saturdaymeal.blogspot.com
-
Lubimy zaskakiwac, takze bardzo cieszymy sie z komentarza 🙂
Rzeczywiscie – cos calkiem innego! Wyglada smakowicie! 🙂
-
I smakuje na 5+. Przygodowania nie zajmuja wiele czasu, wiec warto wyprobowac przepis.
Wygląda na to, że Bill zaczerpnął inspiracje z kuchni żydowskiej;).
-
O prosze, a to zydowski przepis?
Jakie cudowności tu dzisiaj na śniadaniowym talerzu. Pyszności cudowne. Cudowności pyszne 🙂
-
Takie slowa uznania od lasucha to nie byle komplement, dziekujemy! 🙂
zapraszam również do mnie http://boronappetit.blogspo…
Jak tu elegancko i smacznie!
-
Dziekuje BON.
Nie dość, że świetnie dobrane dodatki ((trochę jak bliny, chociaż dressing zaskakuje) to zdecydowanie placuszki ziemniaczane bez mąki przemawiają do mnie bardziej niż te mączne 🙂
-
I na dodatek sa wyjatkowo delikatne. A co do blinow, to robilam kilka miesiecy temu, mniam!
Bardzo apetyczne, muszę spróbować takich placków 🙂
-
polecam, smakują nawet lepiej jak placki z gęstą śmietaną i łososiem. Sos spisał się wyśmienicie.
łał – niezłe połączenie – nie wpadłabym, ażeby sparować łososia z placuszkami ;> kusi mnie to… ;>
-
wyszło przesmacznie, także polecam 🙂
niedawno jadłam takie tylko, że z dodatkiem marchewki i imbiru, na wierzch hummus, kocham takie placuszkowe klimaty 😀
Bardzo ładny blog, przejrzysty, świetne logo i wyraźne zdjęcia, będę zaglądać częściej!
-
dziękuję Joasiu. Twoja wersja placuszków brzmi intrygująco.
niedawno zjadłam podobne w jednej z “restauracji”. było dobre, z kwaśną śmietaną.. ale takie domowe, to zapewne cud-miód!
aktualnie mam jednak kulinarnego lenia i utarcie ziemniaków, to już dla mnie za wiele 😀
pozdrawiam!
-
poproś współlokatora o utarcie 😉
jak dobre coś to wcale nie wstyd!
Az mi wstyd, ze u mnie na sniadanie caly czas to samo!
Dodaj komentarz
Ostatnio szukałam jakiegoś ciekawego połączenia z łososiem, myślę że to by mi bardzo odpowiadało, muszę koniecznie wypróbować!
Kiedyś robiłam podobne placuszki właśnie bez mąki i jajka i pamiętam jak napociłam się przy ich przewracaniu