Odpowiedz
Idealne dla pary ale i dla niejadka. Mia zjadła. zaakceptowane przez Mię
Mamy tutaj ostatnio poważny kryzys jedzeniowy, który sprzyja eksperymentom śniadaniowym. Poważny kryzys, żeby nie było, że jakiś mały i nieznaczący. Nasza charakterna 5-cio latka jadła wszystko, a dzisiaj nie smakuje jej nic. Dochodzi nawet to trwających zdecydowanie za długo dyskusji dotyczących pasty, także macie obraz powagi sytuacji. Proponowany omlet zdał egzamin, za co jestem bardzo wdzięczna. Możecie sobie pomyśleć, że omlet jest słodki ,zaś słodkie zawsze wchodzi. Nic bardziej mylego. Nawet naleśniki z dżemem nie bardzo wchodzą. Jak już wspomniałam, to nie byle jaki kryzys. Tęsknię za czasami, kiedy to moim największym problemem było stworzenie nowego śniadania… W obecnych czasach wszystko musi przejść przez Mię, a jest to sędzia ciężki do zadowolenia…
Co jest wyjątkowego w tym omlecie? Twaróg! Omlet z wkładką ze wspomnieniami z dzieciństwa. Jest kremowy, delikatny i rozpływa się w ustach. To takie śniadanie, które przywołuje uśmiech na twarzy. Jeśli kiedyś traficie na twaróg wyprodukowany w Międzyborzu, to bardzo polecam. Nie jest to reklama, sama go namiętnie kupuję i uwielbiam smak.
Sam omlet zafundował mi wspomnieniową podróż do Austriackiej wersji którą przyrządziłam lata temu. I do naszego czasu w Amsterdamie. Nadal bardzo tęsknię za tym miastem, to były genialne lata. Minęło już 10 lat odkąd tam mieszkałam, a zdaje się, że było to wczoraj… Czasem tak bardzo koncentrujemy się na przyszłości, że nie zauważamy, jak szybko czas płynie…
Przepis
Potrzebujesz (dla 2 osób):
- 250g twarogu (najlepiej kremowego)
- 2 jajka, oddziel żółtka od białek
- szczypta soli
- 1 łyżka cukru
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki mąki
- 1 łyżka masła, do smażenia
- cukier puder do podania
- świeża mięta do podania
Oddziel żółtka od białek. Ubij białka na sztywną pianę.
Umieść w misce twaróg, żółtka, sól, cukier, mąkę i mleko. Wymieszaj, aż składniki się połączą. Dodaj ubite białka i delikatnie połącz z ciastem. Żeby omlet był puszysty, musisz to zrobić delikatnie.
Rozgrzej patelnię na średnim ogniu i roztop masło.
Wlej ciasto na patelnię i smaż przez kilka minut, żeby spód się ozłocił. Nie zagap się, bo ciasto szybko się przypali. Możesz przykryć patelnię przykrywką, żeby ciasto szybciej osiągnęło stałą formę. Kiedy spód jest już podsmażony, przerzuć na drugą stronę. Nie przejmuj się, że omlet sie rozpadnie, i tak będziesz go ciąć w kawałki. Ważne, żeby się usmażył.
Jak ozłoci się po drugiej stronie (znów zajmie to kilka minut), czas przełożyć go na talerz, pokroić w małe kawałki, posypać cukrem pudrem, dodać listki świeżej mięty i zjeść ze smakiem.
Smacznego, Marta
Umieść w misce twaróg, żółtka, sól, cukier, mąkę i mleko. Wymieszaj, aż składniki się połączą. Dodaj ubite białka i delikatnie połącz z ciastem. Żeby omlet był puszysty, musisz to zrobić delikatnie.
Rozgrzej patelnię na średnim ogniu i roztop masło.
Wlej ciasto na patelnię i smaż przez kilka minut, żeby spód się ozłocił. Nie zagap się, bo ciasto szybko się przypali. Możesz przykryć patelnię przykrywką, żeby ciasto szybciej osiągnęło stałą formę. Kiedy spód jest już podsmażony, przerzuć na drugą stronę. Nie przejmuj się, że omlet sie rozpadnie, i tak będziesz go ciąć w kawałki. Ważne, żeby się usmażył.
Jak ozłoci się po drugiej stronie (znów zajmie to kilka minut), czas przełożyć go na talerz, pokroić w małe kawałki, posypać cukrem pudrem, dodać listki świeżej mięty i zjeść ze smakiem.
Smacznego, Marta
1 Komentarz
Dodaj komentarz
Fantastycznie smakuje!