Odpowiedz
Wydarzenia ostatnich tygodni sprawiły, że mogę śmiało napisać, że wszystkie drogi w Berlinie prowadzą do Markthalle Neun. Przynajmniej mnie. Nie mam
Wydarzenia ostatnich tygodni sprawiły, że mogę śmiało napisać, że wszystkie drogi w Berlinie prowadzą do Markthalle Neun. Przynajmniej mnie. Nie mam pojęcia jak to działa, ale generalnie kończę w tej okolicy. Nie jest to absolutnie powód do narzekania, zawsze zajrzę do jednego z lubianych miejsc, a jest tu ciekawy sklep z wygrzebanymi na ulicznych targach starociami, pyszne miejsce z winami, kawiarnie, restauracje, po prostu fajna okolica. A sama Markthalle Neun rozwija się i powiększa swoje grono. W zeszłym tygodniu zorientowałam się, że są tu dwa dobre i całkiem świeże miejsca.
Sironi – włoska piekarnia z chlebami, w których można się rozkochać. Zakupiłam ciabattę zapiekaną z pomidorami, pół poszło od razu, drugie pół godzinę później w domu. Nie była mała, zaś T. na wakacjach, więc nie dzieliłam się. Sironi mieści się w środku hali, wystarczy podążać za zapachem chleba.
Cafe 9 – umiejscowiona tuż przy wejściu. O mamo, zrobili mi świetną kawę. Ponoć mają umieścić na hali maszynę do parzenia kawy. Samo miejsce jest małe, z minimalistycznym wnętrzem i ma swój klimat. Już widzę słoneczne jesienne dni i mnie, siedzącą na ławce przed Cafe 9 z kawą w ręku. Bo to będzie słoneczna jesień!
2 komentarze
Chlebuś i pyszna kawa – RAJ! 🙂
Dodaj komentarz
piekne bochenki i fajne miejsce 🙂