Skonsy Klasycznie

Skonsy upiec można na dziesiątki sposobów, lecz na początek spróbujmy te najbardziej klasyczne, do których zawsze można dodać odrobinę rodzynek, jeśli ktoś ma “słodki ząbek”. Ogromnym plusem skonsów jest fakt, że uformowane  ciasta bułeczki można przechowywać w zamrażalniku miesiące. A potem wstaje się rano, przed prysznicem wyjmuje dwie lub trzy, przez 20 minut zdążą się one rozmrozić, potem hopsa do piekarnika i codziennie można zjeść świeżutkie. 

Czego będziesz potrzebować:

• 225g mąki plus trochę więcej na wyrobienie ciasta
• 55g masła pokrojonego, plus troche więcej do natłuszczenia
• szczypta soli
• 25g cukru
• 100ml mleka
• 1 roztrzepane jajko
• 2 łyżki stołowe naturalnego jogurtu
• opcjonalnie 55 g rodzynek

Rozgrzej piekarnik do 225°C.

Do dużej miski wsyp mąkę, masło sól i cukier, po czym używając palców wgnieć masło w pozostałe suche składniki dopuki ładnie się wszystko połączy.

W drugiej misce zmieszaj mleko, jajko i jogury, po czym powoli zacznij mieszać suche i mokre składniki, tworząc delikatne ciasto. Przełóż ciasto na płaską powierzchnię (np. blad kuchenny) posypaną mąką i rozwałkuj placek o grubości około 2,5 cm. Szklanką lub słoikiem wytnij okrągłe kształty i ułóż je na blaszce pokrytej papierem do pieczenia. Pędzelkiem nałóż na powierzchnię każdej bułeczki mleko, które da piękny złoty kolor.

Piecz przez około 10-12 minut, aż skonsy nieco urosną i zarumienią się na złoto.

Polecam serwować z gęstą śmietaną i dżemem malinowym.

Smacznego!

Znalezione na stronie: BBC Recipes