Odpowiedz
Uwielbiam jeść sama, skupić się na smaku, przeczytać gazetę, pomyśleć. Ale nie oszukujmy się, jedzenie ze znajomymi jest jeszcze fajniejsze.
Uwielbiam jeść sama, skupić się na smaku, przeczytać gazetę, pomyśleć. Ale nie oszukujmy się, jedzenie ze znajomymi jest jeszcze fajniejsze. Od prawie miesiąca po naszym mieszkaniu kręcą się różne osoby, niektóre na chwilę, inne na kilka dni, przyjeżdżają, wyjeżdżają, ale jak już są, to jemy razem śniadania, przynajmniej się staramy. Przy dzisiejszym buzie się nie zamykały, ale jak posadzi się trzy kobiety za stołem, to ciężko o ciszę 😉
Potrzebujesz (na 3):
- haloumi ser
- oliwa do smażenia
- 3 małe pomarańcze
- 2 śliwki
- 1 gruszka
- kilka listków szałwi
- kilka listków mięty
- 2 łyżeczki czerwonego octu winnego
- mała garść orzechów (migdały i włoskie)
- kilka porzeczek
Pokrój pomarańcze, śliwki i gruszkę w kawałki i rozłóż na talerzach. Kawałki sera podsmaż na oleju, aż ładnie się zarumieni na obu stronach. W małym garnuszku podgrzej ocet winny z orzechami i szałwią. Ułóż ser na owocach, przykryj orzechami i udekoruj listkami mięty oraz porzeczkami. Smakuje wybornie z odrobiną miodu lub syropu z agawy.
Smacznego, Marta
8 komentarzy
Woow! Rewelacja! Cudowne zdjęcia…. i stół :)!
mam podobnie, uwielbiam powolne sniadania z gazetą, z oknem otwartym na świat i fajnie jest jak można z kims porozmawiać
Jak pięknie i kolorowo 🙂
Wygląda obłędnie, a ja uwielbiam wszelkie smażone sery!
DOSKONAŁE!
nie przepadam za takimi serami, ale to danie wygląda tak pysznie, że zjadłabym z wielką chęcią 🙂
Cudne śniadanie, i ta porzeczka na wierzchu, ah! 🙂 Jeszcze nigdy nie jadłam haloumi, wszystko przede mną 😉
Dodaj komentarz
Pysznie!
Zjadłabym z rozkoszą.Amber