Odpowiedz
Przez ostatnich kilka tygodni bawiłam się w odwiedzającego Berlin (staram się ominąć słowo “turysta”) i próbowałam zobaczyć to miasto po
Przez ostatnich kilka tygodni bawiłam się w odwiedzającego Berlin (staram się ominąć słowo “turysta”) i próbowałam zobaczyć to miasto po raz pierwszy. Jednego dnia pojechałam na turecki market, usiadłam obok rzeki by posłuchać grających obok muzyków, a później przyszedł czas na kawę. I okazało się, że niedaleko jest idealne miejsce – Kaffeebar, z pyszną kawą i ciekawym menu jedzeniowym. Mają oni również spory wybór śniadań, od francuskiego, poprzez jajka po benedyktyńsku, na pysznym chlebie bananowym bogatym w banany kończąc. Próbowałam jajek i smakowały obłędnie, skusiłam się również na panini z pesto, mozzarellą i pomidorami i również nie pożałowałam. Zdaje się, że wszystko jest równie smaczne.
Ale nie zawsze chodzi tylko o kawę i jedzenie (ok, kawa musi być dobra!). Ludzie tworzą miejsce, zaś ci z Kaffeebar są uroczy. W końcu co działa lepiej niż uśmiech na twarzy i dobre słowo? Wyjątkowości dodaje również minimalistyczny wystrój, obdrapane ściany, typowe dla Berlina meble z pchlego targu oraz elementy drewna. W tylnim pokoju jest idealne miejsce, tuż obok okna, z wieloma poduchami, na platformie. Nic, tylko usiąść z książką i pić kawę. Zazwyczaj biorę ze sobą iPada, ale tutaj go wyłączyłam, bo tutejsza selekcja muzyki świetnie współgra z miejscem.
Kaffeebar, Graefestr. 8, 10967 Berlin Kreuzberg
1 Komentarz
Dodaj komentarz
Fajne miejsce… lubie takie:)