Odpowiedz
Granola pieczona we własnym piekarniku i będąca mieszanką przygotowaną przez własne ręce smakuje lepiej. Takie są fakty. Przy okazji jest
Granola pieczona we własnym piekarniku i będąca mieszanką przygotowaną przez własne ręce smakuje lepiej. Takie są fakty. Przy okazji jest ponoć zdrowsza i macie wpływ na to, co w niej jest, czyli wszystko co niezdrowe można zdyskwalifikować.
Widzicie, przez ostatni tydzień szukałam granoli dla Tomasza, który lubi okazyjnie wciągnąć miskę i nic, nie znalazłam niczego dobrego. A potem natrafiłam na sklep, w którym poustawiane są ogromne wory, a w nich wszystko, czego dusza zapragnie – mąki, płatki owsiane różnych rodzajów, orzechy, rodzynki i nawet czekolada. Można tam sobie szaleć i kupić wszystkiego tyle gramów, ile akurat potrzebujecie. Przypomniałam sobie wówczas o świetnym przepisie na granolę z dynią z książki The Sprouted Kitchen, spisałam listę składników i ruszyłam na łowy.
W kuchni w Berlinie mam fajną kolekcję wszystkiego,co mogłoby mi się przydać w razie nieoczekiwanego głodu w środku nocy, jednak w Barcelonie nie będę tak długo, by zaczynać nową kolekcję. Dlatego kupowanie małych ilości jest dla mnie świetnym rozwiązaniem.
Potrzebujesz:
- 2 szklanki płatków owsianych
- ½ szklanki pikanów
- 2 łyżki sezamu
- 2 & ½ łyżki oliwy z oliwek
- ⅓ szklanki miodu
- ⅓ szklanki puree z dyni
- ½łyżeczki cynamonu
- ½łyżeczki gałki muszkatołowej
- ½ łyżeczki soli
- ½ szklanki rodzynek
Jeśli nie wiesz jak zrobić zrobić puree z dyni zerknij tutaj. W misce zmieszaj oliwę, miód, puree z dyni, cynamon, gałkę muszkatołową i sól. Dodaj płatki owsiane, pikany, sezam i dokładnie zmieszaj składniki. Przesyp wszystko na tacę wyłożoną papierem do pieczenia i piecz w 160*C przez około 40 minut, nie zapomnij zamieszać od czasu do czasu, by płatki się nie spaliły. Najlepiej patrzeć na granolę przez ostatnich 10 minut, bo piekarnik piekarnikowi nie równy. Gry granola jest złota i upieczona, wyjmij ją, by ostygła, po czym dodaj rodzynki. Smakuje genialnie z jogurtem naturalny.
Smacznego, Marta
13 komentarzy
czy mogłabym prosic o podanie namiarów sklepu z tymi worami pełnymi pyszności..córka leci na 4 dni do Barcy.a Ona lubi takie sklepy ciekawe…leci już w pon rano 🙂 pozdrawiam znad morza bardzo serdecznie _Mama Agaty
-
Jest ich sporo, jeden, w którym ja kupuję i jest świetnie zaopatrzony znajduje się na Carrer De Comerc, tuż przed Mercat Del Born.
-
Dziękuję bardzo za odpowiedzi…dla mnie i dla Agaty 🙂 chwaliła się że napisała do Ciebie w komentarzach do postu Zjedz Barcelonę-Federal Cafe 🙂
Śledzę od jakiegoś czasu Twój blog i jestem zachwycona…nawet nie tak bardzo konkretnymi przepisami co treścią danych postów.Czytając uśmiech nie schodzi mi z twarzy :)Pozdrawiam serdecznie!!! i a nóż spotkacie się wzrokiem z moją córką na którejś z uliczek Barcelony…-
hey Agnieszka, dziękuję za miłe słowa 🙂 Nigdy nie wiadomo, świat jest mały, a jeśli lubi El Born to nawet całkiem możliwe, bo sporo się tutaj kręcę hahaha
-
-
Jak z dodatkiem dyni to biorę w ciemno…:)
Dyni na śniadanie jeszcze nie jadłam 😀
Jejku, co do Ciebie wpadam, to akurat przeprowadzasz się;p Co Ty tak podróżujesz???!!:)
Zazdroszczę Ci tej Barcelony, La Rambla, ogromnych kielichów Sangrii, ciepłych promieni słońca i tych “wygibasów” Gaudiego 🙂
-
lubię 🙂 chociaż tęsknię za Berlinem, to genialne miasto.
wygląda na pyszną 🙂 Dziękujemy za zdjęcie!
kolejna malownicza propozycja śniadaniowa! pysznie 🙂
chyba pora w końcu zrobić domową granolę, a nie posiłkować się wciąż kupną 🙂
dyniowa granola *-* super pomysł ! taki jesienny ‘must eat’:) zresztą ja jak zawsze zachwycam się zdjęciami !
Dodaj komentarz
wygląda pysznie!